| 
 
	
		| 
 |  | działalność górnicza a interes gminy |  | 
 
	| 
	
		|  Wysłany: Pią 12:38, 08 Paź 2010 |  |  |  
	| 
	
		| 
		
			| 
			
				| 
				| michaellox |  | Górnik |  |  |  |  |  | 
					| Dołączył: 08 Paź 2010 |  | Posty: 1 |  | Przeczytał: 0 tematów 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 |  |  |  |  |  |  |  |  |  
			|  |  |  
 
 | 
		
			| Jak przekonać radę gminy do odstąpienia od sporządzenia planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego? 
 
 
 Szanowni Państwo
 
 
 
 Nadszedł czas kiedy w przemyśle wydobywczym zaczęły zyskiwać na znaczeniu coraz mniejsze oraz niższe jakościowo złoża surowców skalnych. Odsetek "małych" odkrywkowych zakładów górniczych wzrósł w ostatnich latach dość szybko. Naturalnym, więc zjawiskiem stały się liczne przypadki borykania się przedsiębiorców z brakiem akceptacji władz oraz społeczności lokalnej dla przedsięwzięć mających na celu korzystania ze złóż a tym samym generowania zmian w otaczającym je środowisku.
 
 
 
 Założyłem tego bloga z myślą o przedsiębiorcach, którzy chcieliby się podzielić swoimi doświadczeniami w tym zakresie. Sam byłem świadkiem działań podejmowanych na rzecz gminy przez przedsiębiorcę chcącego wyegzekwować pozytywną opinię w zakresie oceny oddziaływania na środowisko swojej kopalni.
 |  |  
		| 
		
			| 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  |  
	|  |  |  |  |  |  |  |  |  |  | 
 
	| 
	
		|  Wysłany: Nie 13:54, 10 Paź 2010 |  |  |  
	| 
	
		| 
		
			| 
			
				| 
				| Szymon Sypniowski |  | Szef wszystkich szefów |  |  |  |  |  | 
					| Dołączył: 07 Lis 2007 |  | Posty: 56 |  | Przeczytał: 0 tematów 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 |  | Skąd: Kielce / Kraków |  |  |  |  |  |  |  
			|  |  |  
 
 | 
		
			| Problem, który poruszyłeś jest bardzo ciekawy i wielowymiarowy. 
 Z jednej strony każda działalność górnicza wiąże się z opłatami, które przedsiębiorca wnosi na rzecz gminy - opłatą eksploatacyjną, od nieruchomości, za korzystanie ze środowiska itd. W niektórych gminach w/w opłaty to często główna pozycja w budżecie gminy po stronie przychodów - żeby wymienić tutaj chociażby najbogatszą w Polsce gminę Kleszczów (więcej [link widoczny dla zalogowanych]). Przedsiębiorca może również wspierać gminę czy inne organizacje działające w gminie (parafię, organizacje pozarządowe) organizacyjnie czy materialnie - np. poprzez ofiarowanie materiałów budowlanych (kruszywo, cement) czy sprzętu (koparki, spycharki) - w małych gminach często tak się robi.
 
 Z drugiej strony - działalność górnicza wiąże się z pewną uciążliwością dla mieszkańców - hałasem, drganiami, zwiększonym ruchem ciężkich pojazdów, przekształcaniem krajobrazu, tworzeniem leja depresji (który może w niektórych przypadkach skutkować obniżeniem plonowania), czasem przenoszeniem ludzi w inne miejsce.
 
 Pytanie zawsze brzmi - jak w tej sytuacji znaleźć złoty środek między korzyściami ekonomicznymi a kosztami środowiskowymi i społecznymi. Z moich obserwacji wynika, że gminy i ich mieszkańcy nie wyobrażają sobie życia obok kopalni. Z tym, że tam, gdzie kopalnie już są - nie wyobrażają sobie życia bez nich. A tam, gdzie dopiero są planowane - nie wyobrażają sobie życia "z kopalnią". Jest to znamienne - jak już coś obok nas funkcjonuje, to jesteśmy się w stanie szybko przyzwyczaić.
 
 Moim zdaniem dużą rolę odgrywa tu podejście przedsiębiorcy. Jeśli sam wyjdzie z inicjatywą pomocy dla lokalnej społeczności - zasponsoruje coś dla gminy, dla lokalnej szkoły czy parafii i będzie to robił regularnie to może zyskać większą akceptację dla swoich działań czy planów, niż jak ludzie mają wrażenie, że coś próbuje się załatwić po cichu, w gabinetach, ponad ich głowami. To ostatnie podejście z pewnością się prędzej czy później zemści.
 |  |  
		| 
		
			| 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Szymon Sypniowski dnia Nie 13:55, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  |  
	|  |  |  | Dialog |  | 
 
	| 
	
		|  Wysłany: Pon 15:36, 11 Paź 2010 |  |  |  
	| 
	
		| 
		
			| 
			
				| 
				| pkawalec |  | Administrator |  |  |  |  |  | 
					| Dołączył: 06 Lis 2007 |  | Posty: 86 |  | Przeczytał: 0 tematów 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 |  |  |  |  |  |  |  |  |  
			|  |  |  
 
 | 
		
			| Problem jest wielowymiarowy, jak napisal Szymek, ale my, jako osoby zwiazane z przemyslem wydobywczym, mamy tendencje do specyficznego patrzenia na na sprawe - Jesli jest zloze to musi byc kopalnia i juz   
 Uwazam ze po pierwsze nalezaloby przeprowadzic walidacje zloz i na tej podstawie zdecydowac, ktore my bedziemy eksploatowac a ktore chronic dla przyszlych pokolen. No ale odbiegam od tematu.
 
 Jesli chodzi o przekonywanie... uwazam ze nalezy przeprowadzic rzeczowy i rzetelny dialog spoleczny. Wytlumaczyc co bedzie robione, jak,  z jakimi skutkami ubocznymi, a co najwazniejsze co stanie sie z terenem po zakonczeniu eksploatacji. Nikt nie chce miec pod kopalni, ale kazdy ucieszy sie z perspektywy nowego kapieliska, czy innego obiektu rekreacyjno-rozrywkowego. Dobra wizualizacja polaczona z takim zaplanowaniem eksploatacji, ktore pozwoli na czesciowa rekultywacje i zagospodarowanie terenu jak najwczesniej, powinne pomoc.
 
 Poza tym jak wspomnial Szymek, kazda odkrywka to miejsca pracy i wplywy dla gminy.
 |  |  
		| 
		
			| 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  |  
	|  |  |  |  |  | 
 
	| 
	
		|  Wysłany: Wto 8:08, 31 Lip 2018 |  |  |  
	| 
	
		| 
		
			| 
			
				| 
				| Rodgers |  | Szef wszystkich szefów |  |  |  |  |  | 
					| Dołączył: 11 Lip 2016 |  | Posty: 325 |  | Przeczytał: 0 tematów 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 |  | Skąd: Kraków |  |  |  |  |  |  |  
			|  |  |  
 
 | 
		
			| Nie zawsze tak fajnie to wygląda. |  |  
		| 
		
			| 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  |  
	|  |  
 |